29 marca 2011

szycie nie jest złem :)

Mój strach przed sprzetem, jakim jest maszyna był zawsze ogromny ;) Stukot, prędkość i wkładane wszędzie palce- odowieczny problem :) Dopiero po nastu latach zdecydowałam się zasiąć przed tym dziwadłem i coś stworzyć.
Jako pierwsza powstała torba na zakupy. Nie odbyło się oczywiście bez bólu wbijanych w palce igieł, ale czego się nie robi dla własnej wygody? Torba powstała z resztek materiału wykopanych z szafy mamy.-Swoja drogą taka szafa to kopalnia dobrych pomysłow i dziwnych rzeczy:)
Na zewnetrznej stronie powstał haft. Początkowo mial być to haft krzyżykowy, jednak ze względów praktycznych takowym nie jest :)


Torba sprawdziła się w 100% :) Może niedługo powstanie kolejna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz